Witold Lesiuk, ordynator oddziału intensywnej terapii lubelskiego szpitala, powiedział w rozmowie z RMF FM, że dziewczynki mają jeszcze pewne problemy neurologiczne, które jego zdaniem powinny ustąpić: "Oddalone zostało bezpośrednie zagrożenie życia. Ufam, że niedługo będziemy mogli powiedzieć to samo o Mateuszu. Jeszcze dziś u chłopca zostaną przeprowadzone badania, które pozwolą ocenić jego stan. Wtedy zostanie podjęte decyzja o wybudzeniu także jego". Do wypadku doszło kilkanaście kilometrów od Lublina, na ruchliwej trasie prowadzącej do Łęcznej. Samochód marki oldsmobile wyprzedzał dwa jadące przed nim samochody, tico i matiza. Kierowca tico, który jechał jako pierwszy, zwolnił i chciał skręcić w lewo. Oldsmobile zderzył się z tico i wpadł na lewe pobocze w miejscu gdzie znajdowała się trójka dzieci.