51-letni mieszkaniec Lublina trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Mężczyzna, który jest stomatologiem, usłyszał zarzuty doprowadzenia przemocą 24-latki do obcowania płciowego. Śledztwo w tej sprawie policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Jak ustalili śledczy, na początku ubiegłego tygodnia, 24-latka udała się na umówioną wizytę do jednego z gabinetów stomatologicznych w dzielnicy Rury w Lublinie. W trakcie zabiegu 51-letni dentysta zaczął zachowywać się dziwnie. W pewnym momencie opuścił fotel pacjentki i przemocą dokonał ingerencji w jej sferę intymną. Kobieta po chwili zdołała się oswobodzić, po czym wybiegła z gabinetu. Sprawę od razu zgłosiła policji. "Trzymał jej głowę, przyciskał ciałem" - Zarzuty dotyczą wykorzystania sytuacji leczenia stomatologicznego i użycia przemocy wobec jednej z pacjentek, przytrzymywania jej głowy, przyciskania ciałem, podstępem i przemocą doprowadzenia do obcowania płciowego - powiedziała prok. Katarzyna Matusiak z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Funkcjonariusze zatrzymali 51-latka. Mężczyzna usłyszał zarzuty doprowadzenia przemocą pokrzywdzonej do obcowania płciowego. Podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Śledczy zbierają dowody i sprawdzają, czy było to jednorazowe zdarzenie, czy może podejrzany na koncie ma więcej tego typu przestępstw. Stomatolog nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. - Złożył wyjaśnienia, ale ich treści, z uwagi na charakter sprawy, nie ujawniamy - zaznaczyła Matusiak.51-latkowi może grozić nawet do 12 lat więzienia.