Zapowiada się wielki comeback piłki ręcznej w naszym mieście, bo wicemistrzowie świata z ubiegłego roku stawią się w najsilniejszym składzie. - Po 45 latach przerwy wracamy z wielką piłką do Łodzi - miasta wielki tradycji w tej dyscyplinie i wybitnych działaczy - mówił Andrzej Kraśnicki, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce. - To będzie także mały eksperyment ponieważ Polacy zagrają ze Słowacja w Łodzi i Warszawie, miastach w których do tej pory nie grywali. Przedstawiciele federacji szczypiornistów i władz miasta zapowiadają, że na organizacji meczu nie zakończy się łódzka przygoda z piłką ręczną. Polska stara się bowiem o organizację w naszym kraju Mistrzostw Świata w 2013 roku. Gdyby udało się te plany ziścić Łódź zostałaby zgłoszona jako jeden ze współorganizatorów imprezy. Zygfryd Kuchta, najlepszy obrońca w historii polskiej piłki ręcznej, brązowy medalista olimpijski z Montrealu (1976), nie ukrywa, że duże nadzieje miłośników polskiej piłki ręcznej wiązane są z powstającą przy al. Unii hala wielofunkcyjną, która byłaby idealnym miejscem dla sportowych igrzysk tego kalibru. Polscy szczypiorniści walczą o kwalifikacje olimpijskie. Mecze w Łodzi i Warszawie będą elementem przygotowań do turnieju, który rozstrzygnie czy Polacy pojadą na olimpiadę do Pekinu. To będzie piętnaste spotkanie Polski i Słowacji w historii. Na koncie Polaków jest 6 zwycięstw, 6 porażek i 2 remisy. Bilety na spotkanie są dostępne w kasach MOSiR w cenie 10 i 15 złotych. (ed) Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony UM Łódź