Była nim...grypa, która zmogła jednego z najlepszych łapskich pingpongistów Łukasza Garbacika. - Gdyby nie to, myślę, że pokonalibyśmy lidera i mogli liczyć na awans, ale co się odwlecze to nie uciecze - ocenił grę swoich podopiecznych grający trener Jerzy Szyluk. Zaczęło się obiecująco. Po zwycięstwach Jerzego Szyluka, Jarosława Bukłahy i Eligiusza Sienkiewicza, łapianie prowadzili 3:1. W następnych grach było 4:2 i 5:3. Później było już, niestety, gorzej. Goście doprowadzili do remisu 5:5. Nierozstrzygnięty rezultat utrzymywał się do ostatnich gier. W końcówce lepsi okazali się goście zwyciężając 7:10. Punkty dla OKF-u zdobywali: Jerzy Szyluk 3,5, Jarosław Bukłaho 2,5 oraz Eligiusz Sienkiewicz 1. Dla gości najwięcej oczek zdobył Krzysztof Lubecki 3,5 oraz Karol Żukowski 3. Następny mecz już w najbliższy czwartek, w łapskiej jedynce, o 17.30. Gospodarze podejmą MOSiR II z Grajewa. Zapraszamy. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta i gminy Łapy.