Zaskoczony pozytywnie takim obrotem sprawy jest nawet sam Filipiak: "Nie ma co ukrywać, że nie liczyłem na aż taką zmianę. Racjonalnie myśląc to takich cudów nie można było oczekiwać. Sądziłem, że będzie lepiej, ale nie że aż tak i że tak szybko". Jak podkreślił prof. Filipiak "trener Lenczyk jest jednym z najlepszych obecnie trenerów w Polsce. Ma duże doświadczenie, charyzmę i wyzwolił z zawodników o wiele lepsza grę. Jest superfachowcem i to jest jedyne wytłumaczenie". - Wszedł w nasze głowy - można tak powiedzieć. Zespołowi nie szło. Przyszedł nowy trener, zespół się podniósł i to jest najważniejsze - dodał z kolei piłkarz Cracovii Arkadiusza Barana. Dla tego zawodnika przyjście nowego szkoleniowca było o tyle korzystne, że Lenczyk ściągnął go do pierwszego zespołu z drużyny Cracovii grającej w Młodej Ekstraklasie. Został tam "zesłany" przed początkiem obecnego sezonu przez poprzedniego szkoleniowca Cracovii Artura Płatka. - Mogę tylko trenerowi dziękować, bo moja sytuacja gorsza już być nie mogła. On mi zaufał, wyciągnął z zespołu Młodej Ekstraklasy i staram się mu odwdzięczać w jak najlepszy sposób - powiedział Baran. Jak podkreślił jednak były reprezentant Polski, były piłkarz Wisły Kraków Henryk Szymanowski (obecnie trenuje VI-ligowy Wawel Kraków) Cracovia pod okiem nowego trenera rozegrała dopiero dwa mecze i nie można się tymi wynikami "zachłystywać". - Myślę, że aby wydać obiektywną opinię trzeba poczekać dwa, trzy mecze - powiedział Szymanowski. Dodał jednocześnie, że przyjście Lenczyka spowodowało zmianę mentalności w podejściu do gry krakowskich piłkarzy. Także inny zawodnik Cracovii Tomasz Moskała zauważa, że dopiero czas pokaże jak będzie wyglądać ten zespół pod okiem trenera Lenczyka. - Przeszedł nowy trener, który ma swoje koncepcje, pomysły, swoje spojrzenie na piłkę. Jeszcze nie przeprowadziliśmy z nim wielu treningów, aczkolwiek zdążyliśmy już parę rzeczy sobie powiedzieć i to było dla nas ważne. Jednak pod wpływem mentalnym trenera ta nasza gra o tyle się zmieniła, że potrafiliśmy nie tracić bramek, a to jest klucz do sukcesu - powiedział Moskała. Dodał też, że drużyna "dociera się" jeszcze z nowym szkoleniowcem: "z każdym meczem, treningiem, dniem poznajemy lepiej trenera". Przed przyjściem do Cracovii Oresta Lenczyka - co nastąpiło 12 sierpnia - "Pasy" w ekstraklasie dwa razy przegrały - ze Śląskiem Wrocław 0:2, a potem z Lechią Gdańsk 2:6. Pod okiem nowego trenera krakowianie najpierw w Warszawie zremisowali z Legią 0:0, a potem w Sosnowcu (gdzie rozgrywają spotkania jako gospodarze) pokonali Lecha Poznań 1:0.