Patrol SG z placówki w Rutce-Tartak zatrzymał do kontroli w Budzisku (podlaskie) dwa samochody na polskich numerach rejestracyjnych. Okazało się, że kierowcami są Ukraińcy przewożący innych cudzoziemców, którzy nie mieli przy sobie dokumentów uprawniających do legalnego wjazdu i pobytu w naszym kraju. W jednym z aut jechało sześciu obywateli Tadżykistanu i Irańczyk, w drugim - sześciu obywateli Iranu. - W trakcie kontroli ustalono, że obcokrajowcy nielegalnie przekroczyli granicę z Litwy do Polski, a wcześniej z Białorusi na Litwę - poinformowała we wtorek kpt Krystyna Jakimik-Jarosz z Podlaskiego Oddziału SG. Kierowcom z Ukrainy grozi do 8 lat Wszyscy zostali zatrzymani, pozostają w dyspozycji funkcjonariuszy z placówki SG w Rutce-Tartak. Zwykle zatrzymanie takich nielegalnych imigrantów kończy się procedurą readmisji, czyli przekazaniem ich stronie litewskiej. Dwaj kierowcy podejrzani są o pomocnictwo w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy; grozi im do 8 lat więzienia. Straż Graniczna wszczęła też wobec nich postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania cudzoziemców do powrotu do kraju pochodzenia. Z danych Podlaskiego Oddziału SG wynika, że od początku roku na granicy Polski z Litwą - wewnętrznej granicy UE, zatrzymano prawie trzystu nielegalnych imigrantów, którzy z Białorusi dostali się na Litwę i z tego kraju przekroczyli granicę, np. byli przewożeni przez tzw. kurierów. Takich osób, którym stawiane są zarzuty pomocy w organizacji nielegalnego przekroczenia granicy polsko-litewskiej, zatrzymano w tym roku ponad 50.