- Decyzja o zaproponowaniu panu Stanisławowi Kracikowi kandydowania z listy PO w wyborach samorządowych na prezydenta Krakowa zapadła olbrzymią większością głosów - powiedziała Róża Thun, krakowska pełnomocnik komisarza ds. Regionu Małopolskiego Platformy Obywatelskiej. - Pan wojewoda propozycję przyjął i zapowiedział prace nad programem - dodała Thun, która po obradach razem z komisarzem Andrzejem Wyrobcem przedstawiła Kracikowi propozycję. Jak poinformowała Thun, decyzja o kandydacie zapadła po spotkaniach z wszystkimi kołami PO i w wyniku długotrwałych konsultacji. Za kandydaturą Stanisława Kracika przemawiały "jego dokonania w samorządowe, jego otwartość na ludzi, umiejętność słuchania, dbałość o inwestycje, ogromna rozpoznawalność w różnych środowiskach". - Mam wrażenie, że to będzie mocny i dobry kandydat, do którego przyłączą się inne środowiska i partie. Nam chodzi o to, żeby prezydent Krakowa był wspaniały, taki, na jakiego to miasto zasługuje, a kandydatura pana Kracika daje gwarancje dobrego zarządzania - powiedziała Thun. Jak dodała, nie prowadziła w imieniu PO żadnych rozmów z innymi partiami, w tym z PiS, o poparciu dla Kracika. Uważa jednak, że "to jest taki kandydat, że wiele środowisk i partii będzie go popierać". - I niech go popierają - dodała Thun. Kracik potwierdził, że przyjął propozycję PO kandydowania na prezydenta Krakowa. - Nie mogę się wyprzeć tego, że byliśmy dzisiaj na wspólnej rozmowie na Plantach. Ucieszyła mnie ta propozycja, bo trzeba mieć pewną otwartość, by w takich ważnych sprawach szukać kandydatów poza szeregami własnej partii, w której jest na pewno dużo kompetentnych, ambitnych ludzi. Tak że - chapeau bas! dla Platformy - powiedział Kracik. Przyznał, że między nim a Platformą "jest zgoda, że trzeba się podjąć i trzeba wygrać". - Zdaje mi się, że gdybym mówił "nie", zaprzeczałbym temu, co jest moją motywacją do funkcjonowania w życiu publicznym - dodał. Kracik od końca października jest wojewodą małopolskim. Nominację odebrał 29 października w Warszawie od swojego poprzednika, a obecnie szefa MSWiA Jerzego Millera. Wcześniej zrezygnował z funkcji burmistrza w Niepołomicach, którą sprawował nieprzerwanie od 1990 r. Był też posłem na Sejm II kadencji z listy Unii Demokratycznej (1993-97) i III kadencji z listy Unii Wolności (1997-2001). Z UW odszedł w 2004 roku. Formalnie jest bezpartyjny. Za jego sukces uważane jest przyciągnięcie do Niepołomic wielu inwestorów, w tym takich jak Coca-Cola i MAN oraz rozwój przedsiębiorczości w mieście. W 2006 r. Kracik miał być kandydatem PO na prezydenta Krakowa, ale partia zrezygnowała z jego kandydatury, gdy sąd nieprawomocnie skazał go za niedopełnienie obowiązków i nadużycie uprawnień. Chodziło o to, że jako burmistrz zaniechał w latach 1992-95 pełnego i terminowego opłacania składek na ubezpieczenie społeczne pracowników oraz o to, że w latach 1994-98 jednoosobowo podejmował decyzje w sprawie współpracy gminy Niepołomice z firmą Robinson. Sąd apelacyjny w 2007 r. uniewinnił Kracika od zarzutu przekroczenia uprawnień przy współpracy ze spółką Robinson i uznał, że w przypadku składek ZUS-owskich wyrządził on szkodę gminie, ale nieumyślnie. Dlatego zmniejszył wyrok do kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.