Kożuchowianie wygrali 3:0, ale mecz nie był tak jednostronny. Co prawda kożuchowianie posiadali optyczną przewagę, jednak rywal bardzo niebezpiecznie poczynał sobie w ofensywie. Piłkarze Korony sporo strzelali, w 9. minucie obok słupka strzelił Zwolski, cztery minuty później bramkarz obronił strzał Sawickiego. 18. i 19.minuta to znów próby gospodarzy, strzelał Sawicki, Juszkiewicz i Zwolski. W 21. minucie bramkarz obronił strzał Rośmiarka. Do końca pierwszej połowy kożuchowianie mieli jeszcze kilka akcji, wykorzystali tylko jedną. Najpierw w pole karne dośrodkował Miłek, Czubik zgrał piłkę w polu karnym do Rośmiarka, ten strzelił z pierwszej piłki i Korona objęła prowadzenie. Goście mieli w sumie jedną groźną akcję, w której pomogli jednak Juszkiewicz z Oleksym. Ten pierwszy wycofał Krzysztof Rośmiarek otworzył w środę wynik meczu piłkę do bramkarza, Oleksy zwlekał z wybiciem i trafił w rywala,odbitą piłkę na szczęście jednak złapał. Druga połowa to także przewaga gospodarzy, choć już nie tak jednostronna. Goście wypracowali dwie bardzo groźne akcje,które na szczęście dla gospodarzy nie zakończyły się golami. Kluczowym momentem meczu była 72minuta meczu, drugą żółtą kartkę zobaczył piłkarz gości i Korona grała w przewadze. W 85. minucie Rośmiarek zagrał w pole karne do Sawickiego, ten wycofał do Czubika, który z pierwszej piłki, plasowanym strzałem podwyższył wynik. Trzy minuty później Juszkiewicz zagrał prostopadłą piłkę do Sawickiego, ten w polu karnym wycofał do nabiegającego Hendla, który zdobył bramkę na 3:0.Rundę jesienną kożuchowianie zakończyli w sobotę, wyjazdowy mecz z Piastem Czerwieńsk zremisowali1:1. Marek Grzelka