- Do Nepalu odlecę w niedzielę. Po tygodniu powinnam dotrzeć do bazy położonej na wysokości 5600 m. Jeśli warunki atmosferyczne pozwolą, to na przełomie września i października planuję atak szczytowy - powiedziała o swych zamierzeniach Baranowska. Mimo że Shisha Pangma (wg innych źródeł 8013 m) jest najniższym z ośmiotysięczników (czternasty), została zdobyta najpóźniej, dopiero w 1964 roku. Góra położona jest całkowicie w Tybecie (po stronie chińskiej) w paśmie Himalajów i dlatego też jest trudno dostępna. Pierwszą i jedyną Polką, która stanęła na wierzchołku Shisha Pangmy była Wanda Rutkiewicz w 1987 roku. Jej to Kinga Baranowska zadedykowała tegoroczną kwietniowo-majową wyprawę na swój szósty ośmiotysięcznik Kanczendzongę (8596 m). Na stokach tej właśnie góry zaginęła 13 maja 1992 roku Rutkiewicz. Przez wiele lat Shisha Pangma znana była pod sanskrycką nazwą Gosainthan, co oznacza Miejsce Świętych. Przyjmuje się, że nazwa góry wiąże się z jej położeniem w pobliżu świętego jeziora Hindusów, które znajduje się przy granicy po stronie nepalskiej. Ma też swoją tybetańską nazwę - Grań nad Trawiastą Równiną oraz chińską - Zła Pogoda (nawiązuje do gwałtownych zjawisk atmosferycznych występujących w okolicy tego odosobnionego szczytu).