Żółto-czerwoni mogli wygrać wyżej, ale Mariusz Marczak oraz Bruno obijali słupek i poprzeczkę bramki rywali. - Jestem zadowolony z dzisiejszego sparingu, w którym chłopcy pokazali się z dobrej strony, a przy odrobinie szczęścia mogli wygrać jeszcze wyżej - podsumował spotkanie Artur Płatek, trener Jagiellonii. W tym spotkaniu Jaga testowała dwóch Brazylijczyków: Bruno oraz Jonathana. - Obaj dzisiaj zaprezentowali dosyć dobrze. Odnośnie Bruno podjąłem już decyzję i chcę mieć go w swoim zespole w rundzie wiosennej, natomiast Jonathanowi będę się jeszcze przyglądał - powiedział Płatek. Zdaniem szkoleniowca suwalskich Wigier Zbigniewa Kaczmarka Jaga odniosła zasłużone zwycięstwo. - W dzisiejszym sparingu zabrakło siedmiu, czy ośmiu zawodników z naszego zespołu, ale mimo tego jestem zadowolony. Niektórzy zawodnicy rezerwowi, którzy mieli możliwość pokazać się dzisiaj momentami prezentowali się dosyć dobrze. Oba zespołu dzieliła różnica dwóch klas i to było widać na boisku. 26.01.2008, boisko MOSP-u: Jagiellonia Białystok - Wigry Suwałki 3:0 (1:0) 1:0 - Markiewicz 9' 2:0 - Sotirović 77' 3:0 - Sotirović 82' Jagiellonia Białystok (I połowa): Kudrycki - Stankiewicz, Kałużny, Napierała, Jarecki - Dzienis, Marczak, Markiewicz, Janik - Truszkowski, Sobociński. (II połowa): Ciulkin - Falkowski, Everton, Jonathan, Citko - Mościński (87' Czykier), Kwiek, Bruno, Sołdecki, Sokołowski - Sotirović. Wigry Suwałki: Gikiewicz (46' Barwicki) - Bucholc, Baranowski, Makarewicz (58' Krupiński), Trocki, Zyskowski, Danilczyk, Kotwica, Todorow (80' Walicki), Cimochowski, Gościk (67' Pomian). Kolejne sparingi Jagiellonia rozegra w najbliższą środę. Rano żółto-czerwoni zmierzą się z ŁKS-em Łomża, a popołudniu z III-ligowym OKS-em Olsztyn. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony Jagielonii Białystok.