Wzięło w nich udział ponad 30 jeźdźców z województwa pomorskiego. Mityng odbył się już po raz dziesiąty. Zawodnicy brali udział konkurencjach: ujeżdżenie, bieg z przeszkodami, wyścig dookoła beczek oraz wyścig sztafet. Andrzej Zep, trener Olimpiad Specjalnych, podkreśla, że to wyjątkowo trudna dyscyplina, którą uprawiają niepełnosprawni sportowcy. - Nie jest to łatwa dyscyplina dla osób w pełni sprawnych, a co dopiero dla niepełnosprawnych. Mimo to wielu niepełnosprawnych zawodników radzi sobie doskonale. Mamy jednych z najlepszych zawodników w kraju startujących w ramach Olimpiad Specjalnych. Duże sukcesy odnoszą między innymi Joanna Rogacka i Mirosław Zęgota. Mirek uprawia też kolarstwo. Przypomnę, że zdobył dwa brązowe medale w wyścigach kolarskich podczas XII Światowych Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych w Szanghaju. Był jednym z trzech zawodników województwa pomorskiego, reprezentujących Polskę. Doskonale radzi sobie także jako jeździec - mówi Andrzej Zep. Dodaje, że bardzo trudną konkurencją, w której biorą udział niepełnosprawni jeźdźcy, to ujeżdżenie. - Oczywiście program, który wykonują niepełnosprawni nie byłby trudny dla profesjonalnego jeźdźca. Tutaj liczy się zgranie zawodnika z koniem, umiejętność opanowania programu i wykonanie go bardzo dokładnie. Bardzo ważna jest kontrola każdego kroku wykonanego przez konia. To trudna konkurencja, wymagająca długiego przygotowania - wyjaśnia Andrzej Zep. Zawodników z Kwidzyna przygotowywała Bogumiła Preuss, trener Olimpiad Specjalnych. - Do zawodów przygotowywaliśmy się bardzo intensywnie przez ostatnie trzy miesiące. Korzystamy z innych koni niż na zawodach, co oczywiście jest dużym utrudnieniem. Zawodnicy nie znają wcześniej toru przeszkód. Oczywiście wszyscy bardzo się denerwują i przeżywają swoje starty, ale patrząc na efekty pracy, wszyscy poradzili sobie doskonale - uważa Bogumiła Preuss. Dla niektórych zawodników były to pierwsze start w poważnej imprezie. - Dawniej jeździłam trochę w domu. Postanowiłam potrenować i wziąć udział w zawodach. Mocno się denerwowałam przed startem, ale później było już lepiej. Podczas przejazdu trzeba zawierzyć sobie - mówi Jagoda Wasielewska, która reprezentowała Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Kwidzynie. Organizatorzy mityngu to Koło Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnych oraz Warsztat Terapii Zajęciowej w Kwidzynie. Zawody, jak podkreślają organizatorzy, to przede wszystkim podsumowanie efektów pracy szkoleniowej trenerów i zawodników, a także rozpowszechnianie idei Olimpiad Specjalnych w regionie pomorskim. Celem zawodów nie jest jedynie sportowa rywalizacja, ale popularyzacja jazdy konnej jako dyscypliny sportowej, uprawianej przez osoby z upośledzeniem intelektualnym. Autor: Jacek Kluczkowski