Zamieszanie związane z łódzkim klubem trwa od kilkunastu miesięcy. W styczniu 2008 roku Wydział Dyscypliny PZPN zdegradował Widzew za czyny korupcyjne jego byłego działacza Wojciecha Sz. (chodzi o sezon 2004/05). Trybunał Piłkarski PZPN podtrzymał tę decyzję, ale Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOl uznał apelację łódzkiego klubu. Stwierdził, że czyny korupcyjne Widzewa uległy przedawnieniu. Z tą decyzją nie zgodził się PZPN, który złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. 10 czerwca tego roku SN uchylił wyrok Trybunału i nakazał mu ponownie zająć się sprawą łódzkiego klubu. We wtorek Trybunał uchylił decyzję PZPN w sprawie degradacji Widzewa Łódź i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez związkowy Wydział Dyscypliny. Łódzki klub, który rozpoczął sezon w 1. lidze, domaga się natychmiastowego przywrócenia do najwyższej klasy. W czwartek ta kwestia będzie jednym z punktów obrad zarządu PZPN. Przedstawiciele klubów ekstraklasy nie są zgodni, jakie rozwiązano powinno zostać przyjęte. Prezes Lecha Poznań Andrzej Kadziński nie ukrywa, że sprawa z karaniem i uchylaniem kary dla Widzewa zaczyna być "mocno irytująca". - Mam już po dziurki w nosie tego bałaganu, choć nie mam pomysłu jak rozwiązać sprawę Widzewa i jego powrotu do ekstraklasy - powiedział. Jego zdaniem, istniała możliwości prostych rozwiązań, ale trzeba było decyzje podjąć przed inauguracją rozgrywek. - Nie wyobrażam sobie sytuacji, że w ekstraklasie gra 17 drużyn. Zresztą wyraźnie jest napisane w statucie spółki Ekstraklasa SA, że jej akcjonariuszami jest 16 klubów - przypomniał Kadziński. Zdaniem prezesa Piasta Gliwice Jacka Krzyżanowskiego, nie ma możliwości zmiany systemu trwających już rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy poprzez włączenie do nich łódzkiego klubu. - Widzew może grać w ekstraklasie w kolejnym sezonie. Nie widzę innego rozwiązania - przyznał. Podkreślił, że konieczne jest wypracowanie przez PZPN regulacji uniemożliwiających w przyszłości sytuację, w której w momencie startu rozgrywek nie wiadomo do końca, kto w nich będzie uczestniczył.