Szef klubu Janusz Tyszkowski powiedział, że skocznie w centrum - niezbędne, by szkolić młodzież - są w tej chwili wprost niebezpieczne. Trzy małe skocznie znajdują się obecnie w opłakanym stanie. Zdaniem wiceprezesa PZN Andrzeja Wąsowicza koncepcja ich gruntownej modernizacji jest już gotowa. W centrum Wisły dostępne byłyby trzy skocznie: 10-, 20- i 40-metrowa. Koszt modernizacji szacunkowo powinien zamknąć się w kwocie około 3 milionów złotych. Burmistrz Wisły Andrzej Molin powiedział dziennikarzom, że ma zapewnienie, iż milion złotych na ten cel znajdzie się w przyszłorocznym budżecie województwa śląskiego. Ma nadzieję, że co najmniej 200 tysięcy złotych znajdą radni Wisły. Samorządowiec liczy też na hojność resortu sportu, do czego będzie namawiał urzędników wspólnie z Adamem Małyszem. Pieniędzy szuka również klub z Wisły, który utworzył specjalne konto bankowe. Jego działacze zapewnili, że wśród darczyńców, którzy wesprą modernizację, rozlosowane zostaną nagrody, między innymi plastron z autografem Małysza oraz bilety na zawody skoczków. Skocznie narciarskie w centrum Wisły: K-17, K-23 i K-40, zostały wybudowane w 1962 roku. Modernizowane były w 1997. Posiadają igelitową nawierzchnię. Rekordzistą największej skoczni jest Paweł Słowiok. W lutym 2004 roku uzyskał 46,5 m.