Kielce znalazły się na rekomendowanej przez UEFA liście centrów pobytowych, przeznaczonych dla drużyn które będą uczestniczyły w mistrzostwach. Reprezentanci federacji, która zdecyduje się trenować i mieszkać w stolicy województwa świętokrzyskiego zamieszkają w hotelu "Uroczysko" położonym w lesie, przy zalewie, w podkieleckiej Cedzynie. Jak powiedział dyrektor hotelu Marcin Szczałuba obiekt musiał spełnić szczegółowe wymagania UEFA, m.in. w pobliżu powinny znajdować się tereny rekreacyjne, jak ścieżki do biegania. Do końca roku zostanie oddane do użytku budowane, nowe skrzydło hotelu, o czterogwiazdkowym standardzie. W budynku znajdzie się 50 dwuosobowych pokoi, 10 apartamentów, spa, baseny, jacuzzi, łaźnia parowa, sauny i grota solna. - Mamy świetnie położony hotel i bardzo dobrą infrastrukturę kompleksu sportowego: trzy boiska, siłownię, odnowę biologiczną, halę sportową i także dodatkowy hotel przy stadionie - podkreślił prezydent Lubawski. Widownia kieleckiego stadionu, na którym swoje mecze rozgrywa Korona może pomieścić 15550 widzów. Wszystkie trybuny są zadaszone. Stadionowe oświetlenie spełnia normy UEFA. Boisko o wymiarach 105 na 68 metrów ma podgrzewaną płytę. Obok stadionu znajdują się jeszcze dwa boiska treningowe - jedno z naturalną, drugie ze sztuczną nawierzchnią. Hotel "Uroczysko" jest oddalony od stadionu położonego przy ul. Ściegiennego w Kielcach o ok. 7,5 km. Wg Lubawskiego przejazd powinien zająć 15 minut. Prezydent przyznał, że największym problemem jest odległość Kielc od lotniska w podkrakowskich Balicach, wskazanego jako lotnisko łączące centrum pobytowe z resztą kraju. Lubawski wierzy, że znajdą się federacje, którym nie będzie przeszkadzało, że droga do portu lotniczego zajmie więcej niż godzinę. Uważa, że jego miasto ma przewagę np. nad Krakowem, bo są miastem z czystym powietrzem, dobrą wodą pitną i licznymi terenami zielonymi. Lubawski zapowiedział że Kielce będą promowały swoje centrum pobytowe niezależnie od działań PZPN i spółki Euro 2012. - Oferta Kielc może zainteresować kraje o najlepszych piłkarskich tradycjach, jak np. Włochów, którzy nie będą chcieli w czasie mistrzostw mieszkać w małych ośrodkach. Wraz z drużynami przyjadą tysiące kibiców - myślę, że miasto jest przygotowane na przyjęcie gości - ocenił. Przedstawiciele federacji i drużyn narodowych przez najbliższe 13 miesięcy będą mogli odwiedzać rekomendowane przez UEFA ośrodki i zarezerwować jeden preferowany i dwa rezerwowe w każdym państwie-gospodarzu Euro 2012.