Kolejka chętnych do skorzystania z takiej możliwości jest dosyć długa. Nieoficjalnie wiadomo, iż oprócz AZS-u Radex, chęć gry w 1 lidze zadeklarowały Unia Tarnów, Radom oraz rezerwy tegorocznego mistrza Polski, Asseco Prokomu Sopot. Problem w tym, że wolnych miejsc brakuje. Stąd prawdopodobnie w następnym tygodniu odbędzie się spotkania działaczy drużyn 1 i 2 ligi w centrali związku w Warszawie, gdzie będzie się omawiać pomysł powiększenia pierwszej ligi. Działacze szczecińskiego AZS-u Radex w ostatnich dniach prowadzą intensywne rozmowy z miastem i Wydziałem Sportu. Tym samym starają się o przychylność tych jednostek w celu intensyfikacji pomocy dla szczecińskiego klubu. Argumentów przemawiających "za" jest sporo. Przede wszystkim wzrastające zainteresowanie poczynaniami akademików w okresie ostatnich dwóch sezonów. Koszykówka w naszym mieście, mimo faktu iż to druga liga (w zasadzie trzecia) gromadziła na trybunach sporą rzeszę kibiców. Kolejna sprawa to obecność kibiców na meczach wyjazdowych. Fanów AZS-u nie brakowało zarówno w nieodległym Stargardzie Szczecińskim, jak i również w Opolu, Kłodzku, Poznaniu, Tarnowie Podgórnym czy Prudniku. Następny argument dotyka sfery organizacyjnej. Jest aktywny sponsor, firma Radex, stąd klub nie jest uzależniony tylko od pieniędzy publicznych. Zaplecze Ekstraklasy to większe emocje sportowe, wyższy poziom grania i możliwość większego rozwoju. Następna sprawa i jedna z najważniejszych to szczecińscy koszykarze. Wszyscy zawodnicy występujący w szczecińskim klubie rozpoczynali bądź przez dłuższy czas kontynuowali przygodę koszykarską w Szczecinie. To dla nich w ostatnim czasie starano się stworzyć jak najlepsze warunki pod kątem organizacyjno-finansowym. Przez ostatnie dwa sezony do awansu brakowało naprawdę niewiele. Dla koszykarzy zaplecze Ekstraklasy to przede wszystkim szansa dalszego rozwoju, konieczność gry pod większą presją praktycznie w każdym meczu oraz braku konieczności rozjazdu po innych miastach . Aby mogły się spełnić życzenia szczecińskich kibiców, zawodników i działaczy będzie trzeba wykazać się szczególną mobilizacją. Potrzebna będzie z pewnością przychylność miasta, Wydziału Sportu, sponsorów jak i samej centrali Polskiego Związku Koszykówki. Tylko odpowiednie i przychylne rozwiązania w połączeniu z ciężką pracą mogą umożliwić szczecinianom grę już w sezonie 2009/2010 na zapleczu Ekstraklasy. baggio Informacja pochodzi z oficjalnej strony AZS Szczecin.