Mistrzynie Małopolski gromiące w rozgrywkach regionalnych wszystkie rywalki jechały do stolicy Podkarpacia z mocnym postanowieniem wywalczenia jednego z dwóch pierwszych miejsc, dających przepustkę do zawodów finałowych, z których można już było wywalczyć bezpośredni awans. Niestety tarnowianki doznały trzech porażek i zakończyły w tym sezonie rozgrywki. Najpierw podopieczne trenerki Urszuli Świerczek przegrały z ŁMLKS-em Łask 0 - 3, a następnie w takich samych rozmiarach przegrały z drużyną Sobieskiego 46 Lublin. Tym samym siatkarki Jedynki już przed ostatnim spotkaniem nie miały szans na awans, a w tym ostatnim pojedynku uległy gospodyniom - reprezentantkom Bolesława Rzeszów 1 - 3. Jak mówi trenerka Urszula Świerczek o wszystkim zadecydował pierwszy mecz, w którym dodatkowo kontuzji doznała rozgrywająca Wioletta Sysło. Mimo niepowodzenia w Rzeszowie siatkarki Jedynki Tarnów zapowiadają kolejną próbę awansu do II ligi już w przyszłym roku. A do zawodów finałowych z turnieju w Rzeszowie awansowały gospodynie oraz siatkarki ŁMLKS-u Łask. To co nie udało się tarnowiankom, udało się wicemistrzyniom III ligi małopolskiej, czyli ekipie Sandecji Nowy Sącza, która w turnieju w Ozorkowie zajęła drugą lokatę przegrywając jedynie z gospodyniami - miejscowym UKS 0 - 3, a wygrywając z Sanoczanką Sanok i zespołem z Nowego Dworu Mazowieckiego po 3 - 0. Turnieje finałowe, z których bezpośredni awans do II ligi wywalczą zwycięzcy odbędą się w ostatni weekend marca, a Sandecja wybiera się do Warszawy, gdzie zmierzy się z miejscowym AZS-em, Skrą Bełchatów oraz UKS-em Zielone Wzgórza Murowana Goślina. Podopiecznym trenera Wczesnego już teraz życzymy powodzenia.