Kruszelnicki ze względu na to, że nie startował i nie zdobywał punktów rankingowych, wystąpił do organizatora XV HMP o "dziką kartę" i ją otrzymał. W drodze do finału pokonał między innymi rozstawionego z numerem dwa Albina Batyckiego (Spartakus Koźmin Wlkp.). Ozdobą turnieju - zdaniem obserwatorów - był pojedynek pomiędzy Kruszelnickim i Jaroszewskim, który po raz pierwszy w historii mistrzostw Polski wygrał finałowy mecz. Drugi tytuł dołożył w grze deblowej. W gronie kobiet drugi z rzędu tytuł halowej mistrzyni Polski zdobyła Lucyna Miętrkiewicz (IKT Leszno).