- Sylwia ma naderwany triceps prawej ręki i ten uraz pogłębił się podczas ostatniego turnieju Pucharu Świata w niemieckim Tauberbischofsheim. Lekarze zalecili jej co najmniej 10-dniową przerwę w treningach. Gdańszczanka nie wystąpi zatem przed własną publicznością, ale jest nadzieja, że weźmie udział w kolejnej imprezie PŚ w marcu w Turynie - poinformował dyrektor turnieju Dwór Artusa Ryszard Sobczak. Trener kadry Longin Szmit podał już skład na gdańskie zawody. W imprezach rangi Grand Prix gospodarz może wystawić 12 zawodników, a pozostałe kraje po ośmiu (dla porównania w zwykłych turniejach PŚ te liczby wynoszą odpowiednio 20 i 12). Połowę polskiej ekipy stanowią florecistki Sietomu AZS AWFiS Gdańsk, na czele ze srebrnymi medalistkami ostatnich mistrzostw świata w drużynie Anną Rybicką i Karoliną Chlewińską. Powołanie dostała także wracająca do wyczynu ich klubowa koleżanka Magdalena Mroczkiewicz. Lista zgłoszeń do gdańskich zawodów zostanie zamknięta w piątek o godz. 24.00. - Nie znamy jeszcze pełnej obsady turnieju, niemniej możemy założyć, że na starcie powinny pojawić się praktycznie wszystkie liczące się ekipy. Nie wiemy tylko, czy do Gdańsku dotrze ekipa Korei Płd. W sumie spodziewamy się około stu zawodniczek - dodał Sobczak. Impreza odbędzie się po raz siódmy. W tym sezonie zaplanowano osiem turniejów Pucharu Świata, a Dwór Artusa jest jednym z trzech, a jedynym w Europie, który otrzymał status Grand Prix. To oznacza, że kibice w Gdańsku nie obejrzą zmagań drużynowych, ale w turnieju indywidualnym zawodniczki mogą wywalczyć 50 procent punktów więcej. Budżet imprezy wynosi 290 tysięcy złotych.