Agresywny 37-latek groził domownikom biegając po mieszkaniu z nożem. - Po przybyciu na miejsce policjanci zastali przestraszonych domowników i nie mogli wejść do pokoju, w którym zamknął się wrogo nastawiony 37-latek. Rozjuszony mężczyzna nie reagował na polecenia wydawane przez mundurowych, a jego agresja z minuty na minutę się potęgowała - poinformowała komisarz Maja Piwowarska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.- Mężczyzna nie miał zamiaru odrzucić trzymanego w ręce noża kuchennego. Po chwili ruszył w stronę policjantów, chcąc ugodzić jednego z nich. Mundurowi odskoczyli i podjęli działania, aby obezwładnić skutecznie napastnika - podała policjantka. Jednak jeden z funkcjonariuszy został zraniony w rękę.Strzały i atak nożem w Warszawie. Jedna osoba nie żyje- Zatrzymany usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec córki i konkubiny, czynnej napaści na policjanta i przywłaszczenia portfela. Grozi mu do 10 lat więzienia. Z uwagi na charakter czynu prokurator wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd wydał w środę takie postanowienie - powiedział podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. - Obrażenia policjanta nie okazały się poważne. Zaraz potem mężczyzna został obezwładniony - dodał rzecznik lubuskiej policji.Podejrzany spędzi w areszcie tymczasowym trzy miesiące. Sąd Rejonowy we Wschowie przychylił się do wniosku prokuratury i zadecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka izolacyjnego. Do zajścia doszło w poniedziałek w jednej z miejscowości w gminie Szlichtyngowa w pow. wschowskim (woj. lubuskie). Policję wezwała partnerka podejrzanego, która poinformowała, że mężczyzna awanturuje się i grozi domownikom nożem kuchennym. Podczas przeszukania mieszkania podejrzanego policjanci znaleźli portfel, z pieniędzmi i dokumentami nienależącymi do zatrzymanego, który miał sobie przywłaszczyć w jednym ze sklepów w Głogowie na Dolnym Śląsku.