- Po godzinie 10 na 207. kilometrze (drogi krajowej nr 50 - red.) doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego, w którym podróżowała czteroosobowa rodzina, z ciągnikiem siodłowym z naczepą, która przewoziła kruszywo - powiedział Polsat News oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Mińsku Mazowieckim st. kpt. Kamil Płochocki. Pojazdy były na tyle uszkodzone, że strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, m.in. narzędzi hydraulicznych. W wypadku zginął kierowca toyoty, podróżujące z nim dzieci w wieku wczesnoszkolnym, a także kierowca tira. Strażacy wydobyli z samochodu kobietę, która jest matką dzieci. Rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie Justyna Sochacka poinformowała PAP, że do akcji ratunkowej zadysponowano dwa śmigłowce z LPR, z Warszawy i z Sokołowa. Drugi z nich został odwołany. Ostatecznie ciężko ranna kobieta została przetransportowana zwykłą karetką do szpitala w Mińsku Mazowieckim. Sochacka wyjaśniła, że kobieta była w bardzo ciężkim stanie, dlatego zdecydowano się na transport kołowy. Rannej towarzyszył w karetce lekarz i ratownik LPR. St. kpt. Kamil Płochocki powiedział, że na razie za wcześnie na podawanie przyczyn wypadku. Dodał, że warunki do jazdy są bardzo dobre. - Nawierzchnia jest sucha, odcinek drogi jest prosty. Policja prowadzi czynności wyjaśniające w tej sprawie - dodał. Droga krajowa numer 50 jest zablokowana w obu kierunkach. Utrudnienia potrwają kilka godzin. - Policja zorganizowała objazdy do miejscowości Zakręt i Kołbiel - poinformowała na antenie Polsat News mł. asp. Irmina Sulich z Komendy Stołecznej Policji.