To ósma edycja festiwalu organizowanego przez wrocławskie Stowarzyszenie Kultury Teatralnej "Pieśń Kozła", oraz partnerów w kilku miastach w Polsce, na Słowacji i w Gruzji. Od początku Brave Kids był częścią Brave Festivalu, którego hasłem jest "Przeciw wypędzeniom z kultury", zaś ideą próba ocalenia od zapomnienia elementów kultur społeczności z różnych, często egzotycznych części świata. W tym roku Brave Festival nie odbędzie się z przyczyn finansowych, a jego organizatorzy postanowili, że odtąd impreza będzie odbywać się w cyklu dwuletnim. Postanowiono również, że w tym roku Brave Kids zostanie zorganizowane samodzielnie. Wrocław od soboty będzie gościł dzieci z Kenii, USA, Gruzji i Polski. Będą one przez dwa tygodnie uczestniczyć w spotkaniach i warsztatach artystycznych. "Wszystko jest już gotowe na przyjazd młodych artystów (...). W planach są nie tylko zajęcia dla gości, ale również wiele atrakcji dla mieszkańców naszego miasta" - powiedziała Justyna Warecka, producent wykonawczy Brave Kids. W efekcie tych spotkań powstanie spektakl, którego premiera odbędzie się 30 czerwca w Centrum Kultury Wrocław Zachód. Organizatorzy festiwalu podkreślają, że jego uczestników łączą z jednej strony trudne warunki życiowe, z drugiej zaś talent i pasja. Wśród uzdolnionych dzieci, które w tym roku przyjadą do Wrocławia, są m.in. członkowie kenijskiej grupy Kainonia oraz tancerze z grupy Caritas z Ośrodka Dziennego w Tibilisi. Gościć tu będą również cyrkowcy z organizacji CircEsteem z USA. W projekcie udział weźmie także miejscowa, wrocławska grupa "Kolorowe Dzieci". W lipcu uczestnicy Brave Kids z Wrocławia i innych miast Polski (młodych artystów z różnych części świata goszczą również - Warszawa, Przemyśl, Wałbrzych oraz Białystok) udadzą się do Obornik Śląskich. Tam będą pracować nad spektaklem finałowym, który 10 lipca zostanie zaprezentowany we wrocławskim Teatrze Polskim. Twarzą tegorocznej edycji Brave Kids została 12-letnia Tahani, Syryjka, która wraz z rodziną uciekła z miasta Ar-Rakka do Libanu. Teraz mieszka w namiocie, nie chodzi do szkoły i pracuje na polu ziemniaków. Jak sama o sobie napisała, "przeżyła wojnę, ale nie potrafi się odnaleźć w tej nowej, szarej rzeczywistości". Sama Tahani nie weźmie udziału w międzynarodowym spotkaniu - syryjskie dzieci nie mogą opuszczać terenów wojennych i tych objętych pomocą humanitarną bez wiz i wsparcia z zewnątrz. Dziewczynka reprezentuje te wszystkie dzieci, które nie mają szczęśliwego dzieciństwa. W tym roku w Brave Kids bierze udział w sumie ponad 160 dzieci z całego świata. Wśród tegorocznych krajów, z których pochodzą młodzi artyści, znalazły się m.in.: Gruzja, Iran, Kenia, Litwa, Maroko, Meksyk, Mołdawia, Ukraina, USA, Polska, Rosja, Rumunia, Słowacja, Turcja. Uczestnicy festiwalu na czas jego trwania mieszkają u polskich rodzin w pięciu miastach. Brave Kids ma się również odbyć w Gruzji i na Słowacji