Spotkał się z prezydentem Piotrem Krzystkiem, z którym rozmawiał o przyszłości Pogoni Szczecin. Spotkanie z prezydentem Na spotkaniu dyskutowano między innymi na temat perspektyw budowy nowego stadionu oraz ewentualnego udziału Zbigniewa Drzymały w funkcjonowaniu szczecińskiej drużyny. Co ciekawe, Drzymała nie upiera się, aby mieć większość akcji Pogoni. Do rozmowy doszło z inicjatywy właściciela Groclinu, którego wcześniejsze plany przenosin klubu do Wrocławia nie powiodły się z powodu decyzji miejscowych radnych. Plotka zmaterializowała się Od kilku dni po Szczecinie krążyła plotka o tym, że pierwszym miastem, do którego swoje kroki po wrocławskiej klęsce skieruje Drzymała będzie Szczecin. Wśród kibiców Pogoni wybuchła dyskusja, w jaki sposób miasto powinno zareagować na te nagłe zainteresowanie właściciela Groclinu. Jak się okazało, plotka zmaterializowała się i Zbigniew Drzymała faktycznie pojawił się w Szczecinie i z jego inicjatywy odbyły się rozmowy z prezydentem Krzystkiem. Drzymała nie za wszelką cenę Kibice wydają się być podzieleni. Większość opowiada się za Drzymałą, ale pod pewnymi, rygorystycznymi warunkami. Z powodu ambicji Pogoni nie może przede wszystkim upaść inny klub, jakim jest Groclin. Poza tym Drzymała nie powinien skupiać w ręku całej władzy w postaci większościowego pakietu akcji. Fani Pogoni mają ciągle w pamięci działalność Antoniego Ptaka w klubie i jego kontrowersyjne pomysły. Komentarz prawdziwego kibica O komentarz dotyczący przyszłości Pogoni, ewentualnego udziału Zbigniewa Drzymały w finansowaniu klubu poprosiłam wieloletniego kibica Pogoni 22 - letniego Michała, dla którego Portowcy to niemal całe życie: Drzymała to gość z klasą, na pewno bardziej poważany i mający większą renomę jak i cieszący sie większym zaufaniem niż Ptak. Kibice Pogoni będący z nią na dobre i na złe (w szczególności teraz w tych ciężkich dla wszystkich czasach) NIE CHCĄ I CHCIEĆ NIE BĘDĄ, aby Drzymała przeniósł licencję Grodziska i żebyśmy grali w 1 lidze juz teraz bądź za rok. Nie po to rozpoczynaliśmy budowę POGONI od 4 ligi, żeby teraz nagle zmienić zdanie i połasić się na Ekstraklasę i szumne zapowiedzi wielkiej drużyny. Nie jest to zgodne z zasadami fair play, poza tym ważniejszymi rzeczami są Honor i Duma. Czy gdybyśmy zajęli miejsce drużyny z Wielkopolski to moglibyśmy w ogóle dyskutować o tych dwóch jakże ważnych cechach? WIELKA POGOŃ tak - ale krok po kroku zgodnie z zasadami, które, niestety, są obce zwykłym kibicom, którzy chodzą na mecze jedynie, aby obejrzeć dobra grę piłkarzy, nie interesuje ich sposób w jaki możemy zająć miejsce w piłkarskiej elicie... Już raz popełniono karygodny grzech grając na licencji Piotrcovii i jak widać jesteśmy teraz w 4 lidze, a konsekwencje tego ciągnąć sie będą za nami jeszcze przez jakiś okres czasu. Nie zdziwcie sie jak poczytacie w Internecie bądź w gazetach lamenty "kibiców sukcesu" którzy będą nawoływali do przyjścia pana Drzymały już teraz, bo oni jak zaznaczyłem patrzą tylko przez pryzmat sukcesów na siłę i nie interesują ich pojęcia, które każdy szanujący się kibic powinien przestrzegać. Spójrzcie na to z drugiej strony - sponsorzy czy właściciele Pogoni nagle chcą odejść i porzucić nasz klub i odejść do innego miasta. Jakbyście się czuli z tym (kibice w Grodzisku niestety teraz to odczuwają - nagle zabrane zostanie im to co bardzo cenne)?! Ja osobiście mówię: TAK Drzymale, ale pod warunkiem że grać będziemy w nowej zreformowanej 2 lidze, następnie na boisku awansować do pierwszej i potem do ekstraklasy - NIGDY KUCHENNYMI DRZWIAMI! Gdyby taki warunek był spełniony jestem w stanie zaakceptować tego człowieka. Jeszcze jedno - zostawia on po sobie w Grodzisku klub - który będzie cieszył swą grą kibiców Dyskobolii. Niestety w tych czasach liczy się kasa, kasa i jeszcze raz kasa, dlatego z niepokojem czytam te wszystkie opinie i głosy ludzi, którzy dążą na siłę do połączenia się z Drzymałą i awansu "przy stoliku" na salony piłkarskie. (?) Nie chciałbym, aby Pogoń grała w wyższej klasie rozgrywkowej tylko dlatego, że ktoś z kimś się dogadał przy zielonym stoliku. (?) Zobaczcie jakim szacunkiem darzą w Polsce kibice fanów Zawiszy czy Lechii - ekip które spokojnie grały w niższych ligach z nadzieją że i dla nich zaświeci słońce. Efekt? Lechia jest w piłkarskiej elicie, a Zawisza jedna nogą w 2 lidze i tym klubom nikt nie zarzuci afer , przekrętów czy oszustw. Polak podobno uczy się na błędach - MY już jeden popełniliśmy !!!! (?) Powtórzę jeszcze - jednych kręci POGOŃ jako sens życia - innych kreci magia 1 ligi. Nie twierdzę, że bez sponsora się uda - skłamałbym, ale niech to będzie na zdrowych zasadach. Panowie z Can Cana pokazują swoją wielkość w sposób, jaki traktują kibiców podwyższając ceny biletów. Robią źle: nie pomyśleli, że mniej ludzi przyjdzie na mecz, ale dla nich liczy się pieniądz (i tak zarobią mniej w ostatecznym rachunku). (?) Wierzę, że na Drzymale świat się nie kończy. Na koniec chciałem pozdrowić wszystkich kibiców Pogoni Szczecin i Legii Warszawa. Autor: Katarzyna Marciszewska