Najlepszym zawodnikiem wtorkowego meczu został wybrany kapitan PGE Skry Mariusz Wlazły. Po jednym z jego serwisów piłka poleciała z prędkością 121 km/h. Trzeci mecz odbędzie się w piątek w Rzeszowie. Po meczu powiedzieli: Michał Winiarski (PGE Skra): Wczoraj i dzisiaj w pierwszym secie nasza gra była nerwowa. Popełniliśmy też dużo błędów. Do tego doszła bardzo dobra gra Resovii, która zasłużenie wygrała te sety. Piątkowy mecz w Rzeszowie na pewno nie będzie formalnością. Czeka nas tam ciężka walka, jednak zrobimy wszystko, by odnieść zwycięstwo. Daniel Pliński (PGE Skra): Był to kolejny ciężki, zacięty mecz. Zwycięstwo mogło być równie dobrze po stronie Resovii, która znów wygrała pierwszego seta. Jest jednak progresja, bo wczoraj przegraliśmy do 14, a dzisiaj do 18. W kolejnych setach Resovia w każdej chwili mogła nas dogonić. Na pewno jesteśmy bliżej finału, bo wygraliśmy już dwa mecze. Resovia nadal musi wygrać trzy. Cały czas trzeba być jednak czujnym. Należy też pamiętać, że rzeszowianie grali dzisiaj Akhrema. Zastąpił go młody Mateusz Mika, który zrobił na mnie doskonałe wrażenie. Nie spotyka się tak wysokich graczy, którzy tak doskonale przyjmują. Wszystko dogrywał do siatki, więc później staraliśmy się go omijać zagrywką. Wojciech Grzyb (Asseco Resovia): Czego zabrakło nam do zwycięstwa? Najkrócej mówiąc lepszej gry i zdobycia 25 punktów w dwóch kolejnych setach. Po pierwszym przegranym secie Bełchatów zaczął grać lepiej. Momentami mogliśmy nawiązać wyrównaną walkę, ale nie udało się wygrać. Nie składamy jednak broni i będziemy walczyć dalej. Skoro udało się wygrać jednego seta, to można też wygrać trzy. By tak się stało musimy przede wszystkim wykorzystać nadarzające się okazje w ataku. Mateusz Mika (Asseco Resovia): Nieważne jak kto grał, ważne jaki jest wynik a ten jest dla nas niekorzystny. Po raz drugi skończyło się 3:1 dla Skry i trzeba walczyć o zwycięstwo w trzecim meczu. Po pierwszym secie Bełchatów zaczął grać lepiej, a w czwartym Mariusz Wlazły na zagrywce pokazał co potrafi i Skra nam uciekła. By myśleć o zwycięstwie w piątkowym meczu musimy poprawić grę w każdym elemencie.