O ich dalszych losach miał rozstrzygnąć arbitraż Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Jednak żadne wiążące decyzje nie zapadły, a cała sprawa ma się wyjaśnić dopiero jutro. Przypomnijmy, że o obu piłkarzy Stali Mielec od jakiegoś czasu stara się Resovia. Kłopot w tym, że dotychczasowy pracodawca obu zawodników nie chce przystać na warunku transferu, zaproponowane przed rzeszowskich działaczy. - Strona mielecka dostała czas do czwartku do godz. 11 na dostarczenie do Podkarpackiego ZPN wszystkich wymaganych dokumentów. W ten sam dzień również obaj piłkarze mają składać wyjaśnienia. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli i zarówno Koraba, jak i Fryca w rundzie jesiennej będziemy mogli oglądać w barwach Resovii - mówi odpowiedzialny za transfery w rzeszowskiej drużynie, Ferdynand Kanas. mj