Dzięki przyzwoitej końcówce sezonu, piłkarze Cracovii wskoczyli na siódme miejsce w tabeli. Jak wiadomo rozgrywki piłkarskie w naszym kraju nie toczą się jednak tylko na boiskach, a kolejne decyzje o karnych degradacjach, zapowiadane fuzje pomiędzy klubami, a także ogłaszane rezygnacje ze startu w rozgrywkach międzynarodowych sprawiły, że Cracovia znalazła się na miejscu uprawniającym ją do startu w pucharach. Jednak po zakończeniu sezonu nic nie wskazywało na taki obrót wydarzeń i od połowy maja zawodnicy rozjechali się na urlopy. Tymczasem niemal bez wcześniejszych zapowiedzi, 30 maja PZPN wydał zaskakujący komunikat, iż w miejsce Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, która zrezygnowała z prawa startu w europejskich pucharach w sezonie 2008/2009, do najbliższej edycji Pucharu UEFA zostanie zgłoszony Lech Poznań. Po konsultacji z Wydziałem Dyscypliny PZPN postanowiono również, że w rozgrywkach Pucharu Intertoto, w których miał występować klub z Poznania, nasz kraj reprezentować będzie Cracovia. Radosne zaskoczenie Zaskakująca wiadomość w jednej chwili odmieniła plany sztabu trenerskiego, a prezes bardzo serio potraktował szansę gry na arenie międzynarodowej. - Intertoto traktujemy bardzo poważnie, piłkarze będą mieć premie, planujemy wiele wzmocnień. Zdarzyło nam się szczęście, że poprzez grę w tych rozgrywkach mamy szansę zagrać w Pucharze UEFA - zaznaczył profesor Janusz Filipiak. Swojego zadowolenia nie krył też trener Stefan Majewski: Nikt nie wymyśliłby lepszego scenariusza dla nas. To duża szansa. Dla tej drużyny puchar przychodzi w dobrym momencie. Warto w tym miejscu przypomnieć, że będzie to druga przygoda Cracovii z oficjalnymi rozgrywkami międzynarodowymi. Przed 25 laty Pasy zagrały już w rozgrywkach tzw. Pucharu Lata (poprzednik rozgrywek Intertoto). Wtedy po zwycięstwie i remisie (ze Sturmem Graz) oraz czterech porażkach z węgierskim Videotonem Szekesfehervar i czechosłowacką Rudą Chwezdą Heb drużyna nie wyszła z grupy i odpadła z dalszej rywalizacji. Teraz pierwszym rywalem na drodze do piłkarskiej Europy będzie białoruski Szachtar Soligorsk. Droga do Pucharu UEFA? Aktualnie Białorusini to drużyna środka tabeli, ale warto podkreślić, że Szachtar to jeszcze niedawny mistrz Białorusi, a ostatni sezon drużyna zakończyła na trzecim miejscu. Liga białoruska gra systemem wiosna - jesień i drużyna jest w trakcie sezonu. Na dodatek pomiędzy 6 a 21 czerwca zaliczy pięć meczów, więc z pewnością zawodnicy są w rytmie meczowym, w przeciwieństwie do Cracovii. Dwa ostatnie spotkania "Górnik" z Soligorska wygrał. Po wyjazdowym zwycięstwie 4:0 nad Sawitem Mohylew, w sobotę pokonał u siebie 3:1 po niezłej grze ekipę Lokomotiwu Mińsk. Wczoraj Szachtar rozegrał także pojedynek z liderem białoruskich rozgrywek, drużyną MTZ-RIPO Mińsk, jednak do zamknięcia numeru nie znaliśmy rezultatu tego spotkania. Wszystko wskazuje na to, że sobotnie spotkanie w Krakowie (początek o godzinie 18) nie będzie dla Cracovii łatwe. Jeśli jednak Pasy wygrają w dwumeczu z Szachtarem, zmierzą się 5 bądź 6 lipca z austriackim Sturmem Graz (rewanż 12/13 lipca). W przypadku kolejnego awansu następnym rywalem Cracovii może być czeski TK Teplice albo reprezentant Węgier lub Kazachstanu (III runda 19/20 i 26/27 lipca). - Myślę, że wszystkie trzy zespoły leżą w naszym zasięgu - zauważa szkoleniowiec Cracovii Stefan Majewski. Pokonanie trzech rund w Pucharze Intertoto oznacza automatycznie awans do drugiej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA. Przygotowania do sezonu Szkoleniowiec "Pasów" dostrzega jednak ryzyko związane ze startem w tych rozgrywkach. Otóż uznaje on, że oficjalne rozgrywki w okresie przygotowawczym mogą źle wpłynąć na formę drużyny podczas rundy jesiennej, gdyby podporządkować im cykl treningowy. - Gdybyśmy tak zrobili, to w trakcie sezonu mogłoby to negatywnie odbić się na drużynie. Zajęcia nie będą się więc wiele różnić od tych z poprzednich lat, bo przede wszystkim musimy myśleć o naszej lidze. Co nie oznacza jednak, że Intertoto potraktujemy rekreacyjnie. W normalnych warunkach w weekend rozgrywalibyśmy sparing, a teraz będziemy grać o stawkę. To nawet lepiej - przekonuje. Ceny wejściówek zaczynają się od 10 zł (na krytą trybunę: 18-40 zł), a cena biletu dla kobiet wynosi 1 zł. Dzieci do 12 roku życia w towarzystwie opiekuna wchodzą na mecz bezpłatnie. Transfery W związku z niespodziewanym startem w rozgrywkach międzynarodowych, tempa nabrały ruchy transferowe. W ostatnich dniach Cracovia sfinalizowała transfer utalentowanego obrońcy Marka Wasiluka z Jagiellonii Białystok, który był już przymierzany zimą do gry w Pasach. W ostatnich dniach doszedł także do skutku transfer kolejnego młodego zawodnika. Trener Majewski błyskawicznie zdecydował się na podpisanie kontraktu z liczącym aż 200 cm napastnikiem Victorii Koronowo Marcinem Krzywickim, który niedawno zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 21. Nie zapominajmy, że na celowniku Cracovii wciąż znajduje się jeszcze jeden piłkarz tej kadry - napastnik Znicza Pruszków Robert Lewandowski, który był partnerem Krzywickiego w ataku reprezentacji. Z wypożyczenia do Kmity Zabierzów powrócił także Sebastian Kurowski, a do 30 czerwca graczem Cracovii pozostaje także Przemysław Kulig. Rafał Nowak