Kilka dni temu do 85-latki zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę i prosząca o pożyczenie 50 tysięcy złotych, potrzebnych jej rzekomo do spłaty zaciągniętej pożyczki. Ofiara uwierzyła w opowiedzianą historię, poszła do banku i podjęła z konta niemal całą sumę, po czym zadzwoniła do prawdziwej córki informując, że ma już pieniądze. Ta zorientowała się, że jej matka padła ofiarą oszustów i poinstruowała ją, aby nikomu nie otwierała drzwi i nie odbierała telefonów. Sama natomiast zawiadomiła policję. Funkcjonariusze namierzyli 16-latka, który przyszedł po odbiór pieniędzy. Decyzją sądu rodzinnego został tymczasowo skierowany do schroniska dla nieletnich. Policjanci ustalają pozostałe osoby zamieszane w proceder i nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Równocześnie przestrzegają, zwłaszcza osoby starsze, przed podobnymi próbami wyłudzeń.