Do eksplozji doszło w niedzielę przed południem w mieszkaniu należącym do członka jednego z bractw rycerskich. 42-letni mężczyzna został poszkodowany; ma poparzoną twarz i ręce. Trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 40 lokatorów kamienicy zostało ewakuowanych, żeby policyjna grupa pirotechników mogła przeszukać budynek. Jak powiedział PAP rzecznik bytowskiej policji mł. asp. Michał Gawroński, nie znaleziono żadnych niebezpiecznych materiałów. Substancja zabezpieczona po eksplozji w mieszkaniu 42-latka będzie teraz badana w laboratorium. Policja wszczęła postępowanie w sprawie spowodowanie zdarzenia zagrażającemu życiu, zdrowiu lub mieniu. Według informacji rzecznik bytowskiej straży pożarnej szkody materialne powstałe w wyniku eksplozji nie są duże. Pękła jedna ze ścian mieszkania. Eksplozja doprowadziła też do silnego zadymienia pomieszczeń. wybuchowych.