Mama Michała wspomina, że syn miewał momenty zwątpienia. - Rzeczywiście były takie chwile, że mówił: "mamo, już nie mogę, chcę obciąć te włosy, bo znowu mi ktoś coś tam naopowiadał" - mówi pani mama chłopca.Mimo to, Michałowi udało się wytrwać w postanowieniu i w ciągu pięciu lat zapuścił włosy o długości 90 centymetrów. - U mnie chodziło tak naprawdę o to, żebym je czesał, a dla kogoś to może być coś bardzo ważnego - powiedział Michał. Dodał, że to była najlepsza decyzja w jego życiu.