Boniek, nazywany "człowiekiem Zachodu" był pewniakiem na fotel nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Miał przynieść nową jakość polskiej piłce. Delegaci związku wybrali jednak inaczej. Cezary Dąbrowski: Był Pan najlepszym kandydatem na prezesa PZPN. Miał Pan poparcie mediów, kibiców, FIFA i UEFA, nawet rządu, a jednak delegaci wybrali Grzegorza Latę. Co Pan na to? Zbigniew Boniek: To Pan mówi, że byłem najlepszym kandydatem. Dla sali widocznie było odwrotnie. Delegaci wybrali kogoś innego, zadecydowali, że będzie to Grzegorz Lato. Cezary Dąbrowski: Uważa Pan, że wygrał po raz kolejny piłkarski beton? Zbigniew Boniek: To nie ma znaczenia czy beton, czy nie beton. Wygrał układ, który jest odporny na wszystko. Nie mnie to oceniać. Na pewno uważam ten wybór za rozwiązanie nie najlepsze. Nie ma jednak co płakać. A poza tym, to gdybym chciał być w tym układzie, to bym w nim był. Cezary Dąbrowski: Nowy zarząd PZPN może okazać się jednak lepszy od poprzedniego? Zbigniew Boniek: Lepszy? Zarząd nie jest nawet na takim samym poziomie co poprzedni. Nowi ludzie są gorsi, dużo gorsi, przede wszystkim pod względem merytorycznym. Cezary Dąbrowski: Dlatego właśnie nie zgodził się Pan zostać wiceprezesem PZPN? Zbigniew Boniek: Tak. W ten sposób tylko firmowałbym ten układ. Tylko cementowałbym nowy zarząd. A nie po to przecież startowałem w tych wyborach. Nie po to miałem poparcie społeczne i wielu poważnych ludzi. Nie po to miałem poparcie międzynarodowych władz piłkarskich. Cezary Dąbrowski: FIFA i UEFA zawsze stały murem za PZPN, a teraz delegaci wybrali na prezesa człowieka, którego władze międzynarodowe nie popierały. Wybrali kogoś wbrew FIFA i UEFA, mają więc gdzieś opinie tych federacji? Zbigniew Boniek: Cóż tu powiedzieć? Tak działa demokracja. Tak chciała demokracja, tak wybrała demokracja. Cezary Dąbrowski: Jak Pan przewiduje, jaka jest przyszłość polskiej piłki i PZPN z nowym prezesem? Co ci ludzie mogą osiągnąć? Są w stanie uzdrawiać chorą sytuację, z jaką mamy do czynienia? Zbigniew Boniek: Trudno powiedzieć. Zobaczymy. Wybrali rower, niech pedałują... Cezary Dąbrowski, cezary.dabrowski@echomiasta.p