Policjanci z bielskiej grupy Speed, patrolując drogę ekspresową S-52 zauważyli sportowego nissana, który poruszał się z nadmierną prędkością. - To niechlubny rekord. Policyjny radar wskazał, że kierowca pędził z prędkością ponad 240 km na godz. przy dopuszczalnej 120 km na godzinkę - podała policja. Kierowca został zatrzymany do kontroli. Okazało się, że nissan 50-latka nie miał ważnych badań technicznych. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcy dowód rejestracyjny. Za przekroczenie prędkości bielszczanin został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Na jego konto zostało dopisane 10 punktów karnych.