Podejrzany prowadził samochód osobowy, który w miniony wtorek zderzył się z ciężarówką koło Białegostoku. W wypadku zginęła jedna osoba. - Podejrzany do zarzutów nie przyznał się, złożył wyjaśnienia, które są odmienne od ustaleń opartych na zebranym materiale dowodowym. Śledczy skierowali do sądu wniosek o areszt tymczasowy kierowcy - poinformował w piątek szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku Karol Radziwonowicz. Nie zatrzymał się do kontroli Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 19, w okolicach miejscowości Sochonie niedaleko Białegostoku. Jak podawała tuż po wypadku policja, auto osobowe zderzyło się tam z ciężarówką, po czym osobowy volkswagen uderzył jeszcze w urządzenia drogowe. Zginął jeden z pasażerów tego auta, trzy inne osoby, w tym kierowca, zostały ranne. Wcześniej kierujący samochodem nie zatrzymał się do kontroli drogowej w rejonie Sokółki. Prokuratura postawiła temu mężczyźnie, Syryjczykowi z prawem pobytu w Niemczech, trzy zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz pomocnictwa do nielegalnego przekroczenia granicy. Okazało się bowiem, że w aucie byli nielegalni imigranci, obywatele Syrii. Wniosek o areszt tymczasowy rozpozna Sąd Rejonowy w Białymstoku. Podejrzanemu grozi do ośmiu lat więzienia.