Mężczyzna to prawdopodobnie bezdomny, który chciał się schronić przed zimnem przy podgrzewanych schodach komendy. - To takie miejsce, że jeśli się tam specjalnie nie zajrzy, to nic nie widać. Nie wiedzieliśmy, że jest tam człowiek - komentuje T. Gogolin z częstochowskiej policji.