Najwyżej sklasyfikowanym z zawodników, jacy wyrazili chęć przyjazdu do Poznania, jest Belg Steve Darcis, obecnie 51. na świecie. Rozstawiony z numerem drugim w poznańskim turnieju będzie Hiszpan Marcel Granollers - 52. w ATP, a z trójką Czech Ivo Minar - 70. Kolejne miejsca na liście uczestników zajmują: Niemiec Denis Gremelmayr - 80. w rankingu, Czech Jiri Vanek - 82., Argentyńczyk Martin Vassalo-Arguello - 84., Niemiec Mischa Zverev - 92., a jako ostatni z pierwszej setki zgłosił się Francuz Nicolas Devilder - 100. - Od początki istnienia naszej imprezy zawsze staraliśmy się wszystkie cztery "dzikie karty" przyznawać polskim tenisistom, a jedyny wyjątek zrobiliśmy w ubiegłym roku dla Słowaka Dominika Hrbatego. Tym razem nie przewidujemy obdarowania nimi zawodników zagranicznych, chociaż w ostatnich dniach odebrałem kilka telefonów w tej sprawie, m.in. właśnie od Hrbatego, Francuza Fabrice'a Santoro czy Czecha Tomasa Ziba - powiedział na konferencji prasowej dyrektor turnieju Krzysztof Jordan. Z dzikich kart do tegorocznej edycji skorzystają trzej najwyżej sklasyfikowani polscy tenisiści: Dawid Olejniczak (202.), Łukasz Kubot (215.) i Michał Przysiężny (411.). - Kandydatura Olejniczaka jest oczywista, bo jest najlepszym polskim tenisistą, odkąd wyprzedził w klasyfikacji Kubota. Co do Łukasza to wszyscy pamiętamy jego ubiegłoroczny dobry występ w Poznaniu i trochę pechowo przegrany półfinał, przerywany przez deszcz. Dołączy do nich Przysiężny, który przez kontuzję spadł w rankingu, ale jest na tyle dobrym zawodnikiem, że dostał szansę. Przy obsadzie "dzikich kart" konsultowaliśmy się z Polskim Związkiem Tenisowym - dodał Jordan. Czwarta przepustka do turnieju głównego trafi w ręce zwycięzcy Młodzieżowych Mistrzostw Polski, które w przyszłym tygodniu zostaną rozegrane w Poznaniu. Szanse jej uzyskania będą więc mieli m.in. tacy zawodnicy, jak Grzegorz Panfil, Błażej Koniusz czy Marcin Gawron. O mistrzostwo w kraju w kategorii do 23. roku życia nie będzie walczył natomiast najlepszy obecnie junior - Jerzy Janowicz. - Poinformowaliśmy menedżera Janowicza, czyli jego ojca, że Jerzy mógłby skorzystać z "dzikiej karty" do eliminacji, bo te do turnieju głównego już rozdysponowaliśmy. Jednak jeśli potwierdzi się fakt, że będzie on rezerwowym zawodnikiem w reprezentacji daviscupowej, która jedzie do Mińska, to nie będzie mógł zagrać w Poznaniu. Z tego, co wiem, to Janowicz nie ma też w planach startu w młodzieżowych mistrzostwach Polski, wiec nie ma szansy na ostatnią wolną kartę do Porsche Open - powiedział Jordan. W dniach 17-19 lipca w Mińsku polscy tenisiści zmierzą się z Białorusią w pierwszej z dwóch rund baraży w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej rozgrywek o Puchar Davisa. Zwycięzcy mają zapewnione miejsce w przyszłorocznej edycji, natomiast przegrani zagrają o utrzymanie z Gruzją, a porażka w tym spotkaniu oznaczać będzie spadek do Grupy II. W ramach imprez towarzyszących Porsche Open 2008 zaplanowany jest m.in. turniej golfowy dla VIP-ów i aukcja obrazów. Zebrane w ten sposób pieniądze wspomogą cele charytatywne: jeden z poznańskich szpitali dla dzieci, przeprowadzający operacje na otwartym sercu oraz fundację olimpiad specjalnych. Organizatorzy zapowiadają również pokazowy mecz tenisa na wózkach w dniu półfinałów.