Kolejny bieg zakończył się remisem, ale chwilę później wrocławianie powiększyli przewagę. Daniel Jeleniewski po znakomitym starcie zostawił w polu Hansa Andersena, a David Watt zdołał jeszcze wyprzedzić Renata Gafurowa. Bieg czwarty zakończył się podziałem punktów, ale od tego momentu przewaga podopiecznych Marka Cieślaka stopniowo rosła. Gospodarze wygrali cztery wyścigi z rzędu, trzykrotnie notując podwójne zwycięstwo. Spora w tym zasługa Madsena i Jasona Crumpa, który dodatkowo uratował wrocławianom remis w biegu dziewiątym, dobrze broniąc się przed atakami Gafurowa. Kolejny starcie zakończyło się podwójnym zwycięstwem gdańszczan, ale odpowiedź Atlasu była błyskawiczna. Scott Nicholls i Tomasz Jędrzejak po znakomitym starcie zdołali, mimo ataków Zetterstoema i Gafurowa, jako pierwsi minąć linię mety. W biegu 14. Kenneth Bjerre jako rezerwa taktyczna zastąpił Gafurowa, a Vaculik Sperza i goście wygrali 4:2. Kwestia zwycięstwa w tym spotkaniu była już jednak rozstrzygnięta, ponieważ Atlas prowadził 49:35. Ostatni wyścig to popis wspaniałej jazdy Bjerre, który na pierwszym wirażu wyprzedził Crumpa i jako pierwszy, z dużą przewagą, dojechał do mety.