- Nie zawsze kulturę można podawać na talerzu, nie zawsze można ją wozić. Dobrze jest smakować kulturę, uczestniczyć w niej. Dlatego ważne jest, żeby Europejczycy mogli do nas przyjeżdżać i żebyśmy stworzyli odpowiednie do tego warunki - powiedział Seweryn. - Nie wystarczy napisać, że w jakimś mieście jest cudowny zabytek, albo że na północy Polski mieszka i pracuje genialny muzyk. To trzeba pokazać - podkreślił. Jego zdaniem, polskie miasto, które ostatecznie zostanie Europejską Stolicą Kultury w 2016 r., będzie podkreślało swoją indywidualność i polskość. - Polskie miasto nie będzie udawać, że jest Paryżem czy Berlinem i będzie promować to, co polskie, i tak powinno być - ocenił Seweryn. Przyznał, że jego obowiązki jako ambasadora nie są jeszcze zdefiniowane. - Jutro odbędzie się prezentacja kandydatury Warszawy, wtedy też naradzimy się w sprawie mojej "polityki zagranicznej" - poinformował. Tytuł Honorowego Ambasadora Warszawy jako ESK 2016 proponowany jest "twórcom cieszącym się wielkim autorytetem, których dokonania pełnią znaczącą rolę zarówno w kraju jak i za granicą". Na liście osób, które promują kandydaturę stolicy do tytułu ESK 2016, jest już ponad 40 nazwisk. Są wśród nich: Magdalena Abakanowicz, Łukasz Borowicz, Ewa Braun, Izabella Cywińska, Jan Englert, Maria Fołtyn, Janusz Głowacki, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Grzegorz Jarzyna, Jan A.P. Kaczmarek, Paweł Mykietyn, Andrzej Pągowski, Krzysztof Penderecki, Mariusz Treliński, Krzysztof Warlikowski. O tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 rywalizuje 11 polskich miast: Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Toruń, Szczecin, Warszawa i Wrocław. W środę listę od 3 do 6 miast, które zostaną zakwalifikowane do II etapu konkursu, tzw. selekcji końcowej, ogłosi w Warszawie minister kultury Bogdan Zdrojewski. Zwycięskie miasto wyłonione zostanie na przełomie czerwca i lipca 2011 r. Trzy miesiące później ma odbyć się wspólne ogłoszenie zwycięskich miast - polskiego i hiszpańskiego.