Do pierwszego meczu niewiele czasu. Jakie nastroje panują w drużynie? Stres, czy raczej coś zupełnie odmiennego? Mariusz Sordyl: Muszę powiedzieć, że cały czas skupiamy się nie tylko na elementach technicznych, ale również nad naszą "zespołowością". Chcemy, żebyśmy wyglądali jak drużyn,ale nie tylko wtedy kiedy idzie nam dobrze, ale również wtedy kiedy jest trudno. "Zespołowość" to wasz klucz do sukcesu? Mariusz Sordyl: Musimy pamiętać o tym, że musimy się nawzajem wspierać. Kiedy jednemu nie będzie szło, kiedy przytrafi się komuś słabszy moment, to pozostałych pięciu mu pomoże, bo bez tego jednego zawodnika sobie nie poradzimy. A jak będziemy drużyną to stać nas na wiele. Kibice w was wierzą co pokazały mecze w Uranii z Treflem. Prezentacja drużyny była chyba idealną okazją do rozluźnienia się przed pierwszym meczem, bo po starcie rozgrywek czasu na relaks zbyt wiele nie będzie. Mariusz Sordyl: Na pewno takie momenty są potrzebne. W poniedziałek mieliśmy spotkanie ze sponsorami, we wtorek popołudniu przedsezonową konferencję prasową i tego samego dnia wieczorem wspomnianą prezentację. I w zasadzie poprzez spotkanie z każdą z tych grup, z którą się spotkaliśmy chcieliśmy wysłać przekaz - wy jesteście częścią naszej drużyny i wszyscy ci, którzy coś dokładają do funkcjonowania naszego klubu, którzy piszą, mówią o nas, żeby oni też czuli się częścią nas, żeby czuli się związani w pewien sposób emocjonalnie. Nie zapominajmy oczywiście o kibicach, o których będziemy walczyć. Można przypuszczać, że łatwo nie będzie... Mariusz Sordyl: Ostatni rok nie był dla nas łatwy, a ten nadchodzący również do najłatwiejszych należeć nie będzie. Każdy nowy, dodatkowy kibic na trybunach będzie sukcesem. Będziemy starali się, żeby każdy kto zasiądzie na trybunach w Hali Urania czuł się częścią zespołu. Mam nadzieję, że kiedy znajdzie się taki kibic, który będzie narzekał, to od razu znajdzie się pięciu innych, którzy zachęcą go do dopingowania poprzez bombardowanie go pozytywnymi emocjami. Niech naszym celem będzie marsz w jednym kierunku. Informacja pochodzi z oficjalnej strony AZS UWM Olsztyn.