Sąd odwoławczy utrzymał wyrok pierwszej instancji, oddalając apelacje obu stron. Prokuratura karę uważała za rażąco łagodną i chciała dożywocia. Obrona wnioskowała o uchylenie wyroku i zwrot sprawy do pierwszej instancji, ewentualnie o łagodniejszy wyrok przy innej kwalifikacji prawnej - chciała uznania, iż doszło do zbrodni pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami. Po zabójstwie targnął się na własne życie Prokuratura Rejonowa w Kętrzynie zarzuciła 49-letniemu obecnie mężczyźnie, że dwa lata temu zamordował w piwnicy domu swoją żonę, zadając jej kilkanaście ciosów nożem. 45-latka zmarła na miejscu. Według ustaleń śledztwa, między małżonkami z 26-letnim stażem doszło do awantury, gdy kobieta oświadczyła, że chce odejść. Po zbrodni mężczyzna próbował popełnić samobójstwo, z obrażeniami klatki piersiowej trafił do szpitala. W kwietniu Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał go na 25 lat więzienia. Uznał, że sprawca działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa. Czwórce dzieci małżonków zasądził od ojca po 30 tys. zł zadośćuczynienia.