- Gdy łódka się przewróciła zdawałem sobie sprawę, że muszę spod niej wyciągnąć koleżankę, bo wiedziałem, że nie umie pływać - powiedział dziennikarzom odznaczony. Odznaczenie, przyznane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wręczył wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek. "Biały szkwał", czyli gwałtowna nawałnica połączona z silnym wiatrem, którego prędkość dochodziła do 12 stopni w skali Beauforta, przeszedł nad mazurskimi jeziorami 21 sierpnia 2007 roku. W kilka minut wysokie fale i wiatr wywróciły kilkadziesiąt łodzi i kajaków, utonęło 12 osób, ratownicy wyratowali z wody 87 żeglarzy. Tylkowski, z wykształcenia ekonomista, od 2005 roku ma patent żeglarski. Rejs w sierpniu 2007 r. był jednym z pierwszych w jego żeglarskiej karierze. Wtedy jako kapitan niewielkiej czteroosobowej łodzi płynął wraz z grupą rówieśników w kierunku Giżycka. Jak mówiła dziennikarzom uratowana Monika Murawska, "nic nie zapowiadało nadciągającej tragedii". - Mimo, że tego dnia wypłynęliśmy późno, nie słyszeliśmy żadnych ostrzeżeń, nawałnica pojawiła się nagle, było za późno na reakcję - relacjonowała. Dodała, że nie miała na sobie kapoka, a woda wciągnęła ją pod łódkę. - Gdy byłam pod wodą okazało się, że nie potrafię się sama uratować i w tej trudnej chwili to Marcin wziął moje życie w swoje ręce - powiedziała. Jak podkreślił wicewojewoda, Tylkowski, kiedy załoga jego łodzi była już bezpieczna na brzegu, kontynuował akcję ratowniczą wraz z ratownikami Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownikom WOPR brakowało wówczas osób do pomocy. Piątek wyjaśnił, że odznaczenie wręczono dopiero po ponad roku od zdarzenia, gdyż wniosek w tej sprawie został złożony przez uratowaną w rocznicę "białego szkwału". Pierwotnie wniosek był skierowany do wojewody warmińsko-mazurskiego, jednak ze względu na miejsce zamieszkania odznaczonego został przekazany do wojewody mazowieckiego i bez zwłoki przekazany do prezydenta. - Odznaczenie zostaje przyznane na wniosek zainteresowanych osób - powiedział wicewojewoda. W październiku 2007 roku medalami "Za ofiarność i odwagę" odznaczonych zostało w Olsztynie osiemnastu ratowników, którzy nieśli pomoc ofiarom "białego szkwału". Wśród odznaczonych byli wtedy zawodowi strażacy i strażacy ochotnicy, policjanci i pracownicy Akademii Marynarki Wojennej z Gdyni.