Zatrzymania nastąpiły przed tygodniem w Warszawie i Ostrołęce, ale policja poinformowała o nich w poniedziałek. - Mają od 23 do 36 lat, wszyscy zostali tymczasowo aresztowani pod zarzutem porwania dla okupu - poinformowała Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego warmińsko-mazurskiej policji. Mieszkaniec Iławy, 39-letni przedsiębiorca, został porwany 26 października. Rano grupa mężczyzn siłą wciągnęła go do zaparkowanego przed jego domem golfa, następnie wywieziono go w odosobnione miejsce i pobito. - Po kilku godzinach porywacze pozwolili mężczyźnie zadzwonić do znajomego. Od tamtej pory wiedzieliśmy o porwaniu, bo ów znajomy złożył stosowne zawiadomienie - poinformowała Niedźwiedzka. Jeszcze w dniu porwania porywacze zwolnili uprowadzonego nakazując mu, by zaczął zbierać 100 tys. zł okupu. Niedźwiedzka odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy porywacze ponownie skontaktowali się z ofiarą w sprawie okopu. Nie ujawniła także, czy przekazano im jakiekolwiek pieniądze. - Na terenie Warszawy funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 23 do 36 lat. Poruszali się golfem, którym został uprowadzony mieszkaniec Iławy. W aucie policjanci zabezpieczyli telefon należący do pokrzywdzonego. W tym samym czasie na terenie Ostrołęki i powiatu iławskiego kryminalni zatrzymali kolejne dwie osoby mające związek z porwaniem - poinformowała Niedźwiedzka. Porywaczom grozi 15 lat więzienia.