- Pracujący nad sprawą policjanci wiedzieli, że do Polski ma przyjechać samochód, którym przewożone będą znaczne ilości środków odurzających. Dlatego zatrzymali auto. Informacje okazały się trafione, ponieważ podczas przeszukania samochodu policjanci znaleźli w nim torby z 4 kg marihuany - powiedziała Fic. Dodała, że 40-letniemu Holendrowi przedstawiono już zarzut przemytu znacznej ilości narkotyków z Holandii do Polski oraz wprowadzenie do obrotu środków odurzających, za co grozi do 10 lat więzienia. Oprócz Holendra policja zatrzymała też trzy inne osoby - mieszkańców Ełku. Dwóm z nich przedstawiono zarzuty uprawy i handlu marihuaną, trzeciemu - sprzedaż tego narkotyku małoletnim. - Ten podejrzany także został aresztowany na 3 miesiące - dodała rzecznik policji. Policja szacuje wartość zabezpieczonych narkotyków na 130 tys. zł.