Policja potraktowała zdarzenie jako wybryk chuligański. 20-letniemu Danielowi M. przedstawiono we wtorek zarzut uszkodzenia ciała 72-letniego kierowcy cinquecento, za co grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Mariola Plichta. Według policji do przestępstwa doszło w czasie świąt na jednej z olsztyńskich ulic, gdy starszy mężczyzna zwrócił uwagę pieszemu, który niespodziewanie wtargnął na jezdnię. Danielowi M. nie spodobało się zwłaszcza to, że kierowca użył wobec niego klaksonu. - Po krótkiej utarczce słownej młody mężczyzna podszedł do auta, otworzył drzwi, a następnie zaatakował siedzącego w nim kierowcę. Zadał mu kilka ciosów w twarz i głowę - powiedziała policjantka. Nieprzytomnego kierowcę zabrało do szpitala pogotowie ratunkowe, wezwane przez przypadkowych świadków awantury. Poszkodowany odzyskał przytomność, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według policji był to pierwszy w tym roku na Warmii i Mazurach tak drastyczny przypadek okazywania wzajemnej agresji przez użytkowników dróg; pozostałe awantury kończyły się na obraźliwych słowach i gestach.