Jak poinformowała we wtorek Mariola Plichta z warmińsko-mazurskiej policji fikcyjne transakcje wykryli funkcjonariusze z zespołu zajmującego się zwalczaniem przestępstw komputerowych. - Zwrócili oni uwagę na ogromną liczbę negatywnych komentarzy na jednym z portali aukcyjnych. Na tej podstawie ustalili nazwiska poszkodowanych - powiedziała policjantka. Policja odnalazła ponad 600 osób, które po wpłaceniu pieniędzy na wskazane w aukcji konto bankowe, nie otrzymały zakupionych perfum. Zatrzymano dwoje mieszkańców Olsztyna, podejrzanych o dokonanie oszustw - Marka N. i jego córkę Martę B. Według policji w rzeczywistości podejrzani nie mieli żadnych perfum na sprzedaż, a na "rodzinnym interesie" zarobili co najmniej 30 tys. zł. Za oszustwo grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.