Prokurator Krzysztof Stodolny poinformował PAP, że zatrzymany 24-latek jest przesłuchiwany w prokuraturze. "Prokurator przedstawił mu zarzut nawoływania do zabójstwa prezydenta Olsztyna. Ponieważ w mieszkaniu zatrzymanego znaleziono marihuanę w ilości blisko 400 gram, to także z tego tytułu usłyszał zarzut" - dodał Stodolny. W poniedziałek po południu policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością zatrzymali 24-letniego mieszkańca Olsztyna, który w internecie chwalił zabójcę Pawła Adamowicza i dodawał, że "następny będzie Grzymowicz". Komendant miejski policji w Olsztynie Piotr Zabuski powiedział PAP, że policjanci sami trafili na wpis 24-latka. "Uznaliśmy, że zostały w tym przypadku przekroczone granice krytyki. Weszliśmy do mieszkania tego mężczyzny, zatrzymaliśmy go i zabezpieczyliśmy jego komputer, który będzie teraz poddany badaniom" - stwierdził komendant. Zabuski powiedział, że policja osobiście poinformowała Grzymowicza o groźbach pod jego adresem i poprosiła o złożenie zawiadomienia dotyczącego ścigania internauty. Grzymowicz prośbę policji spełnił. Stodolny poinformował, że zarzut nawoływania do zabójstwa jest ścigany z urzędu, w związku z czym nie jest wymagany w tym zakresie żaden wniosek od Grzymowicza. "Mówię: dość agresji, dość groźbom. Chcę jak każdy człowiek normalnie pracować, normalnie żyć. Nie można się na takie zachowania, na takie groźby godzić" - powiedział PAP Grzymowicz. Według nieoficjalnych informacji PAP zatrzymany 24-latek był karany za przestępstwa narkotykowe.