W trakcie przesłuchania wyszło na jaw, że samochodu nie skradziono, a właściciel po prostu nie pamięta, gdzie go zostawił. Policjanci znaleźli auto, a zapominalskiemu kierowcy grozi do 2 lat więzienia za zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym. Andrzej Piedziewicz