Podczas trwających do końca października badań archeologicznych odnaleziono niemal 100 połówek obozowych nieśmiertelników należących do jeńców polskich, belgijskich i francuskich, setki żołnierskich butów, menażek, fajek, przyborów do golenia i innych rzeczy osobistego użytku. Spod ziemi na trasie budowy drogi ekspresowej wydobyto również ogromną liczbę szklanych naczyń - butelek po piwie i winie, flakonów po perfumach, talerzy oraz fiolek po lekach i różnego rodzaju naczyń medycznych. Większość tych przedmiotów znaleziono w miejscu nieistniejącego już stawu, który w czasach obozowych pełnił rolę prowizorycznego śmietniska. Według Huberta Augustyniaka, który nadzorował wykopaliska pod Olsztynkiem, przebadany przez archeologów rejon był zapewne wydzieloną z głównego obozu strefą sanitarno-dezynfekcyjną. - Odkryliśmy fundamenty budynku, prawdopodobnie dawnej łaźni lub hydroforni. W obrębie wyznaczonego nam obszaru badań udało się odnaleźć również ślady ogrodzenia, wyznaczającego granice obozu - powiedział Augustyniak. W najbliższych tygodniach powstanie materiał opracowujący znaleziska. Przedmioty, które mają wartość historyczną zostaną zakonserwowane. W przyszłości trafią prawdopodobnie do lokalnego muzeum poświęconego historii stalagu, które zamierza stworzyć gmina Olsztynek. Na ślady dawnego obozu natrafiono w kwietniu w Królikowie podczas budowy drogi ekspresowej S-7 z Olsztynka do Nidzicy. Do czasu zakończenia badań archeologicznych inwestycję na tym odcinku przerwano. Oddanie trasy do użytku zaplanowano na lato 2012 r. Stalag 1B Hohenstein należał do największych obozów jenieckich w dawnych Prusach Wschodnich. Na powierzchni 35 ha znajdowało się ponad 120 baraków. Podczas całej wojny przez obóz przeszło blisko 400 tys. szeregowców i podoficerów. Około 55 tys. jeńców zmarło na skutek epidemii tyfusu, niedożywienia i wycieńczenia ciężką pracą.