Kobieta przebywa w areszcie pod zarzutem zabójstwa trzech noworodków. Jak podała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Elblągu Dorota Zientara, sąd zobowiązał także oskarżonego do powstrzymywania się od przemocy wobec pokrzywdzonej oraz oddał go pod dozór kuratora sądowego. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami z uwagi na dobro pokrzywdzonej i małoletnich dzieci. Kobieta przebywa w areszcie pod zarzutem zabójstwa noworodków. Mężczyzna był oskarżony o psychiczne i fizycznie znęcanie się nad swoją żoną Lucyną D. Miał to robić od 1993 roku do wiosny 2013 roku - wtedy w zamrażalniku w domu małżeństwa D. policja znalazła ciała trójki dzieci. Jak informowała wcześniej Prokuratura Rejonowa w Iławie, mężczyzna na pierwszej rozprawie przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Zaproponował dla siebie karę jednego roku i trzech miesięcy w zawieszeniu na trzy lata. Sąd wymierzył w piątek wobec oskarżonego wyższą karę - jednego roku 10 miesięcy pozbawienia wolności na okres próby 4 lat. Jak mówił wcześniej prokurator Wierzbicki, w postępowaniu dotyczącym znęcania się śledczy nie zajmowali się kwestią, czy mogło mieć ono związek z zabójstwem noworodków, o które jest oskarżona Lucyna D. Postępowanie w sprawie zabójstwa noworodków przeciw Lucynie D. prowadzi Prokuratura Okręgowa w Elblągu. Ostatnio biegli badający kobietę w zakładzie zamkniętym ocenili, że była ona poczytalna. Ustalili także, że noworodki urodziły się żywe, a zmarły w wyniku uduszenia. Sprawa zabójstw wyszła na jaw wiosną ubiegłego roku; policja znalazła w domu małżeństwa D. w zamrażalniku lodówki ciała noworodków. O tym, że Lucyna D. była w ciąży poinformowała w kwietniu policję z Lubawy (Warmińsko-Mazurskie) anonimowa osoba. Początkowo sądzono, że kobieta mogła sprzedać niemowlę, ale podczas przeszukania domu rodziny D. policja w zamrażalniku lodówki, z której na co dzień korzystała rodzina D., odnalazła ciała trzech noworodków. Pod zarzutem zabójstwa dzieci aresztowano Lucynę D. Ojciec dzieci, mąż Lucyny D., nie usłyszał w tej sprawie zarzutów (badania DNA wykazały, że to on był ojcem zmarłych dzieci). Małżeństwo D. ma jeszcze czwórkę dzieci w wieku 22, 19 oraz 15 i 6 lat, które są pod opieką kuratora. Sąd w Iławie zdecydował o zawieszeniu władzy rodzicielskiej Lucyny D. i ograniczył władzę rodzicielską jej mężowi.