Do wypadku doszło w miejscowości Liksajny na terenie gminy Miłomłyn. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że w wozie ciągniętym przez konie urwało się koło, co najprawdopodobniej spłoszyło zwierzęta. Woźnica stracił panowanie nad zaprzęgiem i po kilkuset metrach wóz, w którym była również 11-letnia dziewczynka, wpadł do rowu. Ciężko ranny mężczyzna zmarł w szpitalu. Dziecku nic się nie stało. Trwa ustalanie wszystkich przyczyn i okoliczności wypadku.