Na konferencji prasowej, która odbyła się we środę w olsztyńskiej filharmonii Jan Lisiecki przyznał, że lubi koncertować w małych salach, "na których widzi twarze publiczności". Lisiecki podczas olsztyńskiego koncertu zagra XX koncert fortepianowy d-moll Mozarta i II Koncert fortepianowy f-moll Chopina. Pianista przyznał, że repertuar ten "uzgodnił z maestro" (w Olsztynie orkiestrą dyrygować będzie Piotr Sułkowski) ale podkreślił, że lubi grać utwory obu kompozytorów "w zestawieniu". - Chopin lubił Mozarta i bez Mozarta nie byłoby Chopina - powiedział Lisiecki, dodając, że jego zdaniem utwory Chopina najlepiej rozumieją i grają polskie orkiestry. Urodzony w kanadyjskim Calgary 18-letni Jan Lisiecki jest uznawany za jednego z najlepszych światowych pianistów. Koncertuje w największych i najbardziej cenionych salach koncertowych świata, m.in. Carnegie Hall, Kaufman Hall, Barbican Centre czy Avery Fisher Hall, grał z orkiestrami m.in. filharmonii w Nowym Yorku, czy BBC Symphony Orchestra. Grał także dla królowej brytyjskiej Elżbiety II przed 100-tysięczną publicznością, która się zebrała na Parliament Hill w Ottawie. Jest najmłodszym artystą, z którym kontrakt podpisała prestiżowa wytwórnia Deutsche Grammophon. Dla niej nagrywają z Polski tylko Krystian Zimerman i Rafał Blechacz. Podczas spotkania z dziennikarzami Lisiecki przyznał, że czuje się i Polakiem, i Kanadyjczykiem. Młody pianista mówi po polsku, ma tu dziadków, u których parę dni temu zdarł kolano i łokieć, gdy wywrócił się jadąc przez las na rowerze. - Mimo wielu koncertów, wyjazdów, staram się normalnie żyć, mieć kontakt z naturą - przyznał młody pianista. Podczas wizyty w Polsce Lisiecki parę dni temu dał koncert w Poznaniu, tuż po koncercie w Olsztynie będzie koncertował w Tokio. Naukę gry na fortepianie Lisiecki rozpoczął w wieku 5 lat w Konserwatorium Uniwersytetu Mount Royal. Zadebiutował koncertem z orkiestrą, gdy miał 9 lat. Krytycy na świecie nazywają go "unikalnym talentem" i "arystokratą fortepianu".