Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski poinformował, że akt oskarżenia zarzuca przedstawicielom gminnych władz przekroczenie uprawnień i naruszenie szeregu przepisów budowlanych, geologicznych i górniczych oraz ustaw o samorządzie i ochronie przyrody. Według prokuratury wójt Radosław K. zgodził się na wydobycie przez dwie prywatne firmy kilku tys. ton żwiru i piasku z nieczynnych kopalni w Talkach i Mazuchówce. Są one położone w obszarach chronionego krajobrazu Gawlik i Jezior Orzyskich. Obowiązuje tam zakaz wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu. W ocenie śledczych zgody na eksploatacje nieczynnych żwirowni wydano bez wymaganych koncesji i opłat, co było działaniem na szkodę interesu publicznego. Firmy miały świadczyć usługi na rzecz gminy, bo kruszywo przeznaczone było na naprawę gminnych dróg i nawierzchni szkolnego boiska. Jednak - jak ustaliła prokuratura - żwir wydobywano bez należytego nadzoru samorządu, a jedna z firm użyła go również przy naprawie prywatnej drogi do swojej siedziby. Prokuratura zarzuciła Radosławowi K. dokonanie czterech przestępstw przekroczenia uprawnień, związanych z eksploatacją żwirowni. Oskarżyła go również o dwukrotną samowolę budowlaną, bo wbrew przepisom nie poinformował starostwa o prowadzonych remontach dróg. Maria D. została oskarżona o przekroczenie uprawnień, gdyż pod nieobecność wójta podpisała jedno z zezwoleń na wydobycie kruszywa. Jak poinformowała prokuratura, oskarżeni samorządowcy nie przyznali się do winy. Zapewnili, że nie chcieli złamać prawa, a w swoich decyzjach kierowali się dobrem mieszkańców, bo drogi w gminie wymagały napraw. Proces w tej sprawie będzie toczył się przed Sądem Rejonowym w Giżycku. Za tzw. przestępstwo urzędnicze grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.