Jak poinformowała rzecznik prasowa olsztyńskiego ratusza Aneta Szpaderska przed zdemontowaniem rusztowań wieża przejdzie jeszcze odbiór techniczny. - A samo demontowanie rusztowań zamontowanych wokół wysokiej wieży nie będzie łatwe, dlatego wykonawca robót będzie miał na tę czynność kilkanaście dni - dodała rzecznik. Remont olsztyńskiej ratuszowej wieży rozpoczął się przed wakacjami i miał się zakończyć do końca października, ale ratusz na prośbę wykonawcy wydłużył ten termin o kolejny miesiąc. Okazało się bowiem, że nowa, dwuwarstwowa technologia kładzenia tynku, zajęła konserwatorom więcej czasu niż pierwotnie zakładano. - Przez lata dokładano na wieżę kolejne warstwy tynku tak, że w niektórych miejscach miał on 5-10 cm. Wykonawca musiał to wszystko oczyścić, aż do cegieł i dopiero mógł kłaść tynk odtworzeniowy - powiedziała Szpaderska. Podczas zbijania kolejnych warstw tynku konserwatorzy zbadali także pierwotną kolorystykę ratuszowej wieży. Okazało się, że nie była ona różowa - jak dotychczas - a szara, a okna wieży były ciemnoczerwone. W takich też kolorach odnowiono wieżę. W trakcie prac remontowych okazało się także, że jeden z dwóch zamontowanych na wieży dzwonów, który w ratuszowym zegarze wybijał kwadranse, jest uszkodzony. Szpaderska poinformowała, że nowy dzwon został już odlany, ale zostanie zamontowany w późniejszym terminie. Remont wieży olsztyńskiego ratusza prowadzony był zgodnie z programem prac konserwatorskich. Stojący w samym centrum Olsztyna ratusz jest najbardziej charakterystycznym zabytkiem Olsztyna, zbudowano go w latach 1912-1915 na terenie dawnego cmentarza. Stan techniczny wieży przed remontem był tak kiepski, że wchodził tam tylko zegarmistrz, doglądający zamontowane tam zegary, i konserwatorzy. Koszty remontu wieży są pokrywane z kasy olsztyńskiego ratusza.